W dzisiejszym meczu Rega pokonała Energetyka Gryfino 4:1. Bramki dla naszego zespołu zdobyli: Grzegorz Wawreńczuk 3 i Radosław Erlich.
Mecz ogólnie stał na dobrym poziomie piłkarskim. Dopiero w drugiej połowie padły wszystkie gole tego spotkania. W pierwszej odsłonie trzebiatowianie przeważali na boisku i mogli prowadzić już kilkoma bramkami, ale sam na sam m.in. nie wykorzystał Grzegorz Wawreńczuk.
W 12 minucie meczu Deptuła znalazł się w polu karnym i oddał strzał z około 5 metrów, ale trafił w wychodzącego Prokosę. Kilka minut potem Janiszewski idealnie zagrał futbolówkę pomiędzy obrońców energii i sam na sam z bramkarzem gości wychodził Grzegorz Wawreńczuk, ale trafił tylko w boczną siatkę. W 24 minucie Łapiński sprawdził czujność bramkarza Regi, ale piłka po jego strzale wylądowała w rękawicach Mateusza Prokosy. Kilkanaście minut potem Jarmoszewicz źle podał piłkę w środku boiska, która trafiła pod nogi Mielnika, ale szybko odebrali mu futbolówkę gracze Regi. Kosakiewicz przejął piłkę i bardzo szybko biegł w stronę bramki Energetyka i dośrodkował, ale piłka przeleciała wszystkich obrońców i trafiła pod nogi Więcka, ale jego podanie do Wawreńczuka szybko wybili zawodnicy Energetyka. W 39 minucie dobrą akcję stworzył Hernacki, który podał futbolówkę do Wawreńczuka, który stał na 7 metrze, ale piłka podskoczyła przed jego nogą i ten nie trafił w piłkę. Jeszcze w samej końcówce spotkania Wawreńczuk wychodził sam na sam z Horodyskim, ale podał do Erlicha i ten nie doszedł do piłki.
W drugiej połowie gra zespołu Regi się ożywiła. Trzebiatowianie przeważali na boisku i zdobyli 4 gole. Już w 48 minucie Więcek wychodził sam na sam z Horodyskim, ale ładnie obronił bramkarz, lecz dobitka Wawreńczuka była bezradna dla podopiecznych Jana Juchy. Trzy minuty potem było już 2:0 dla Regi. Dobry rajd z prawej flanki Tomasza Janiszewskiego, który dośrodkował w pole karne, gdzie wbiegał Wawreńczuk i uderzył piłkę głową, która wpadła do siatki. W 61 minucie Hernacki zagrał kilku metrowe podanie do Wawreńczuka, który zagrał do Kosakiewicza z pierwszej piłki i ten uderzył, ale w ostatniej chwili zablokowali mu obrońcy. Kilka minut później Orłowski zagrał piłkę do Wawreńczuka i ten uderzył, ale minimalnie obok bramki. W 72 minucie Śliwiński mocno uderzył piłkę z około 20 metra, ale zablokowali mu obrońcy i piłka trafiła do Wawreńczuka, który wyszedł sam na sam z Pawłem Horodyskim i zdobył swojego trzeciego gola w tym spotkaniu. Trzy minuty później Przemysław Orłowski zagrał idealną piłkę za obrońców Energetyka i sam na sam wychodził Grzegorz Wawreńczuk, który zagrał futbolówkę do Erlicha i ten skierował piłkę do siatki. W 77 minucie z dobrej strony pokazał się Łukasz Kosakiewicz, który przez 60 metrów biegł z piłką i dośrodkował, ale wybili obrońcy energii i ta trafiła znów do "Kosy", ale ponowne jego dośrodkowanie wylądowało po za linią końcową boiska. Minutę potem dobrą akcję stworzył Hernacki, który okiwał 3 zawodników Energetyka i dośrodkował na głowę Bogacza, ale ten uderzył obok bramki. W 80 minucie padła honorowa bramka dla Energetyka. Sam na sam z Prokosą wychodził Kamil Kutasiewicz i pokonał bramkarza Regi. Jeszcze w samej końcówce meczu szanse na piątego gola miał Śliwiński, ale nie trafił z 8 metrów w bramkę.
TKS Rega Trzebiatów - Energetyk Gryfino 4:1(0:0)
Bramki:
1:0 Wawreńczuk Grzegorz 48 minuta
2:0 Wawreńczuk Grzegorz 51 minuta
3:0 Wawreńczuk Grzegorz 72 minuta
4:0 Erlich Radosław 75 minuta
4:1 Kutasiewicz Kamil 80 minuta
Żółte kartki:
Rega: Wawreńczuk
Energetyk: Marzantowicz, Grabczewski, Łapiński
Rega:
Prokosa, Hernacki, Jarmoszewicz, Lewandowski, Wilejto, Kosakiewicz(83.Jarecki), Śliwiński, Janiszewski(53.Orłowski), Więcek(75.Bogacz), Wawreńczuk, Erlich(79.Krzykowski)
Energetyk:
Horodyski, Łazarz, Marzantowicz, Kargol, Mielnik(75.Krupa), Deptuła(46.Kutasiewicz), Wierzbicki, Aleksandrowicz, Szandruk, Łapiński Marcin(85.Staciwa).
1.
2.
3.
4.
5.
6.
7.
8.
9.
10.
11.